Działająca już od 2003 roku portugalska wytwórnia Crónica może pochwalić się wieloma wspaniałymi wydawnictwami. W jej katalogu znajdujemy płyty takich artystów, jak: Philippe Petit, Gintas K, Matilde Meireles, Francisco López czy Piotr Kurek.
Wrzesień przynosi kolejną premierę, tym razem chodzi o album Bruno Duplanta, który w tej wytwórni już wcześniej wydawał. Sam twórca może pochwalić się bardzo dużą dyskografią. Publikował solo, ale też współpracował z innymi artystami. Jego albumy możemy znaleźć w różnych labelach, między innymi we wrocławskim Sublime Retreat. O swojej twórczości mówi: „Moja muzyka ma być narracyjna i fikcyjna. Działam tak samo podczas fotografowania czy pisania. Nigdy nie próbuję przepisywać rzeczywistości. To mnie w żaden sposób nie interesuje. Z drugiej strony, to co mnie fascynuje, to, tak jak w Écouter les fantômes, tworzenie dźwiękowej fikcji w celu próby przepisania fantazmatycznego, ancestralnego i tajemnego wszechświata, który zawsze nas zachwycał i/lub przerażał. Mam również nadzieję, że w ten sposób fikcja wyjdzie poza rzeczywistość i doprowadzi nas do otwarcia się i zainteresowania tym, czego nie widzimy, o czym zapomnieliśmy, czego nie możemy wyjaśnić za pomocą nauki, technologii i rozumu”.
Znając wcześniejszy dorobek artysty, mam wrażenie, że sednem jego twórczości jest pewna tajemnica ukrytych dźwięków złapanych gdzieś z innego świata i przekazanie nam tego w swojej, dźwiękowej formie. Ich hauntologiczny obraz, jak zawsze poraża niezgłębioną przestrzenią. Tak samo jest z jego ostatnią płytą Ècouter les fantômes. Duplant używając minimalnych strzępków dźwięków roztacza wspaniały i sekretny pejzaż odrealnionego odbicia światów. To wszystko powoli odżywa i zaprasza nas do nich. Genialne użyte spreparowane głosy jeszcze bardziej potęgują tajemnicę brzmień. W tych dwóch kompozycjach wszystko ma wymiar nierzeczywisty i ukryty. Szmery, zmodyfikowane odgłosy, rezonujące szelesty wydobyte gdzieś spod kurzu nakręcają tę jakby maszynę do przekazania snu.
Ècouter les fantômes jawi się jako intrygująca wizja dźwiękowa, która może i przerażać, ale też odkrywa przed nami wiele wyobrażeń. Jej imaginacje zaplątane w fantasmagoriach brzmią niczym dotykanie niezbadanych głębin innych światów. Mnie totalnie zauroczyły. Michał Majcher
via Anxious